Pairing: JiKook, wspomniany V-hope.
Beta: Isu Park
Truskawki. Każdy lubi truskawki, prawda? W czekoladzie, bitej śmietanie. Są słodkie, uwielbiacie się w nie wgryzać i smakować. Sama zajebistość.
Dobry alkohol. Też fajna sprawa, nie sądzicie? Sprawia, że szalejecie i robicie rzeczy, o które nigdy byście swojej osoby nie posądzili. Śmiejecie się częściej, robi wam się gorąco i chcecie więcej, więcej i więcej.
Dobra impreza! Jakżebym mógł o niej nie wspomnieć. Wymęczy was, ale wrócicie po niej do domu szczęśliwi. Czasami na kolanach, ale i tak wam się na niej podobało, prawda?
No więc teraz zróbmy szalony miks. Truskawki, alkohol i imprezy połącz w jedno.
Co nam wyszło?
Oj, głuptaski. Oczywiście, że coś zajebistego!
Co zaś takie jest? Z czym kojarzy się wam słowo 'zajebistość'?
Tak, macie rację - ze mną. Nie będę zaprzeczał przez wzgląd na szacunek do was, moi wielbiciele.
Nazywam się Jimin. Park Jimin.
Jestem chodzącą zajebistością. Pierwszym Tego Imienia, Królem Imprez i Bogiem Tańca. Sex Machine i Najseksowniejszym Mężczyzną na Przestrzeni Ostatnich Czterdziestu Wieków. Człowiekiem z Najlepszą Klatą i Najjaśniejszym Umysłem. Tym, Który Wszystko Wie i Wszystko Potrafi.
Jeśli kiedykolwiek nie wiedziałeś o co chodzi, a było to zajebiste, to zapewne stało się takie przez to, że Jimin jest pierdolonym geniuszem.
Niech was jednak nie zmyli ten 'pierdolony', bo nikt mnie nie pierdoli. Ja pierdolę i to całkiem dobrze, Ciastek potwierdzi. I nie tylko Ciastek, ale nie mówcie mu, bo się obrazi i mi nie da, a ja chcę mu dzisiaj pokazać bramy raju.
Bo daję ludziom rozkosz, nie? Podniecają się mną jak fangirle gołą klatą Taeyanga, a Taeyang jest zajebisty. Nie tak jak ja, ale się chłopak stara.
Wiecie. Czasami sobie siedzę i myślę, jak to jest być mną. Do mnie nie dociera moja idealność! Zastanawiam się wtedy, czy naprawdę stałem się bogiem, czy mi się to śni? Rozumiecie, prawda? Moja genialność mnie przerasta. Czasami bardziej przeraża mnie niż dni, w których Kookie mówi, że nie może się ze mną kochać, bo ma naukę. Jasne. Jak z babą w czasie okresu, ale wtedy sobie to ładnie tłumaczę tym, że skoro jestem zbyt zajebisty nawet jak na własne standardy, to co moje kochanie ma powiedzieć, skoro ma taki ideał tylko dla siebie, nie? Biedak chyba czuje ciężar tej odpowiedzialności. Aż się przed nim uginają kolana. Dosłownie! Do miecza i te sprawy. W końcu król, nie? To do czegoś zobowiązuje. A miecz mam spory, nie będę ukrywał, przecież i tak każdy to wie.
No więc jestem fajny. I mam Ciastka.
Ciastek jest dwa lata młodszy i bywa całkiem uroczy. Ma ładne ciało i fajny tyłek. Lubię go brać w każdej pozycji i w każdym miejscu.
Zastanawiacie się pewnie, czemu ktoś tak zajebisty ma jednego partnera, prawda? Już wam odpowiadam, bo jeszcze zemrzecie z ciekawości.
Moja Dupeczka, Królowa Seksu i Żona, zwana przez innych Jeon Jungkook, był całe życie jak księżniczka na wieży. Roszpunka czy inny Szczaw, nie pamiętam, jednak to nieistotne. Po prostu siedział zamknięty w wieży, płacząc za miłością swojego życia. Byłem też sobie ja - Król i Przystojniaczek, za którym latał każdy, bez względu na to, czy miał penisa czy muszelkę. Ot, wiecie - bóstwo, które kocha każdy bez względu na upodobania. Bo pewnie nawet jakiś heteryk by mi się oddał, ale się wstydzi.
Wracając jednak do mojej opowieści.
Był sobie ten Ciastek i płakał smutno w poduszkę, że chce do Jimina, a Jimin o nim nic nie wie. To sobie pomyślałem, że w sumie czemu by nie poznać tej Brokuły, skoro już tak mnie kocha. No to żem się wspiął, wziął i mam, nie? Prosty rachunek, bom szczery chłopak. Dziki zwierz - bierz co chcesz.
No to raz, drugi, trzeci. I stwierdziłem, że fajnie mi w mojej norze, że mi ciepło i przyjemnie, to co będę innej szukał. Szkoda mojego czasu, bo mógłbym go przecież lepiej spożytkować.
O! Hoseoka bym powkurwiał, bo to idiota i dekiel. On to nigdy nie porucha, bo jest ciotą. Nie to oczywiście, bym go obrażał, bo go lubię, no ale jaj to on nie ma, kłamać nie będę.
Oczywiście mówię to czysto metaforycznie, bo niby mu staje na widok tyłka Taehyunga. Tu jednak mamy problem, bo Taehyung ma go w dupie równie metaforycznie. A się dobrali, szczwane bestie!
Życie życie jest metafoooorą.
Hope chce ruchać, ni ma kooogo.
Jutro Taehyung da mu w czapę.
Bo kto by chciał taką gapęęę!
Ale ze mnie poeta, nie ma co! Wiersze może zacznę pisać, co wy na to? W sumie odkryłem nowy talent, sam siebie zaskakuję.
UWAGA. Dopisuję do listy moich zajebistości nową pozycję:
83724326946274238685254283948120934821893213482348213staa genialna cecha Jimina: poeta.
Cholercia. Będę się musiał nauczyć czytać więcej liczb, bo to mnie przeraża.
To może spróbuję raz jeszcze?
Oda do Ciastka. *odchrząknął*
Ciastek, dupeczko moja, Ty jesteś jak nora
Ile Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto Cię zruchał.
Dziś poślady Twe w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo mi w gaciach stoi.
Gaciałko Ciastka, co Ciastkowej cnoty bronisz
I mi erekcją świecisz w oczy. Ty, co jaskinię moją
Jungkookową chronisz, z jego bladą dupą
Jak mnie, Boga do gotowości postawiłaś cudem
(Gdy z płaczącego dziewictwa, pod moją opiekę
Ofiarowany, podnieconą jego otwarłem powiekę,
I zaraz mogłem pieszo, do Ciastkowej dziurki progu
Iść, za zajebistą okazję dziękując Sobie, Bogu.)
Zaraz spenetruję Twojej dupci łono.
O kurwa. Człowieku, ty to serio jesteś zajebisty.
Kurwa.
Park Jimin, jesteś pierdolonym poetą!
Wdech, wydech. Tak, możecie już sobie zwalić bo wiem, że wam sterczy w gotowości. Prawie tak samo jak Kookiemu, gdy go gryzę po szyi. A to tylko moja poezja! Co by było, gdybym absy pokazał? NA SŁODKIE SUTKI JUNGKOOKA. Zalało by świat spermą i kobiecymi wytryskami.
Dobra, Jimin. Spokojnie, ubierz sweter i schowaj się pod kocem. Nie chcemy powodzi, prawda? Interesuje nas tylko morze Ciastkowej wydzieliny, bo jest całkiem smaczna.
W każdym razie teraz przechodzimy do innych istotnych kwestii.
Kookie zaraz do mnie przyjdzie, bo mu się chce seksu. Oczywiście powiedział, że to tylko odwiedziny, ale ju noł łat aj mind, nie? Każdy tak sobie gada, a potem "Jimin, pieprz mnie! Ach! Och! Tak mi rób!". To dla mnie typowe, całe życie tak miałem.
Tylko na matmie jedno babsko mówiło "Jimin, wszystko spieprzyłeś! Nie, nie, nie! Tak się tego nie robi!". Stare próchno. Co ona wie o pieprzeniu? Nawet matmę pieprzę, chociaż tutaj już metaforycznie, bo mnie trygonometria nie podnieca. Poza tym jakbym się zaciął papierem, to byłaby to zbyt wielka strata dla ludzkości.
W każdym razie już jest.
Słyszę dzwonek.
Podszedłem do drzwi i je uchyliłem. Kookie wyglądał dzisiaj ładnie, jak zwykle zresztą. Miałem niesamowite szczęście, że wybrałem sobie kogoś, kto chociaż po części wygląda tak dobrze jak ja. Nie to, bym był taki płytki, jednak nie ukrywam, że lubię ładnych ludzi. Brzydcy mnie nie kręcą, poza tym jestem z najwyższej półki i potrzebuję kogoś, kto będzie chociaż z jakieś wysokiej. A Jungkook ma wszystko.
Wpuściłem go do środka i zaprosiłem do salonu. Herbatka, ciastka, inne duperele. Mnie nie kręcą takie grzeczności, jednak on to lubi, więc się poświęcam.
Może nie wyglądam, ale chcę, by było mu dobrze. Więc trochę pogadaliśmy, jednak nie za długo. Nie lubię marnować czasu.
Objąłem go czule, sadzając na swoich kolanach, przodem do siebie. Wsunąłem dłoń w jego ciemne włosy i pogłaskałem go z uczuciem. Taki śliczny, zarumieniony. Patrzył na mnie tymi swoimi piękny patrzałkami, ja zaś nie mogłem oderwać od niego wzroku. Mój mały, słodki Ciastek. Miałem ochotę go zjeść, więc to zrobiłem. Przysunąłem swoje wargi do jego i czule się w nie wpiłem. Początkowo usta miał zaciśnięte, jednak pod naporem mojego języka blokada zniknęła, zaś mój śliski mięsień wdarł się do jego wnętrza, pieszcząc go namiętnie i dziko. Chłopak wszystko odwzajemniał. Z czasem stał się w tym coraz lepszy. Początkowo miał opory i nie wiedział co ma ze sobą począć, jednak wszystkiego go nauczyłem. Teraz nasze pocałunki były naprawdę gorące, o czym świadczyło bijące serce Ciasteczka, które waliło tak mocno, jakby chciało wylecieć przez tą słodką klatkę piersiową.
Moja dłoń wsunęła się pod koszulkę i zaczęła wodzić po delikatnie umięśnionym torsie mojego kochania. Masowałem jego sutki, szczypiąc je raz po raz, co doprowadzało młodszego do rozkosznych jęków. Strasznie mnie to nakręcało do działania. Zrzuciłem z niego koszulkę i przywarłem ustami do jego szyi. Całowałem ją, lizałem, gryzłem i ssałem. On wręcz krzyczał, gdyż byłem jak prawdziwy lew. Moja kochana sarenka... Tak dziko atakowana.
Podniecało go to. Widziałem to. Dlatego też rzuciłem go na kanapę, nachyliłem się nad nim i na nowo wpiłem w jego wargi, ssąc jego język. Moja dłoń zacisnęła się na jego kroczu, masując je delikatnie, aczkolwiek intensywnie. Zacisnąłem zęby na jego sutku. O tak. Kochał to. Od razu zacisnął na mnie swoje uda, krzycząc moje imię.
Tak. Tak mi mów. Wołaj swojego kochanego Jimina, pokaż, jak Ci dobrze!
Delikatne pocałunki na torsie, potem ostre ssanie jego ucha. Robiłem wszystko szybko, mocno i namiętnie. Miał dreszcze, jego klatka piersiowa unosiła się i opadała w zastraszającym tempie. Pod dłonią czułem już coś twardego, moje kochanie się podnieciło. Nie mogłem oczywiście zostawić mojej księżniczki na pastwę losu. Nachyliłem się nad jego kroczem i rozpiąłem zębami jego rozporek. Sprawnie pozbyłem się jego spodni. Zadowolony polizałem jego członka przez materiał bokserek. Ludzie. To była reakcja nie z tej ziemi. Krzyk, wierzgnięcie biodrami. Tak. Jimin to lubi!
Mniam mniam. To trzeba chyba w nagrodę zamoczyć Ciasteczko, prawda? Czy w sumie w nim zamoczyć. Ach, szczególiki.
Zsunąłem z niego bokserki. Słodka pałeczka sterczała tak ślicznie i tak prosiła o dobry seks. Mniam x2.
Nachyliłem się nad swoim kochaniem i musnąłem czule jego wargi. Uwielbiam te słodkie usteczka, takie różowe i mięciutkie. Mógłbym je całować całymi dniami, a i tak by mi się to nie znudziło.
Moja dłoń zaczęła masować ptaszka do tego stopnia, że zaczął świergotać. Pieściłem go, poruszałem intensywnie, czasami zaś wręcz flegmatycznie, obserwując reakcje Kookiego, który wił się się jak zaskroniec w krzakach. A to buntownik. Chciałby być wężykiem? Nie ma tak dobrze, jest tylko norką dla pytona, zwanego ChimChimem.
A pyton już czekał w gotowości i uwierał w bokserkach.
Co więc miałem z tym fantem począć? Bum. Ciuchy wylądowały gdzieś daleko, ja zaś przegryzłem wargę, obserwując moje spocone Ciasteczko, które wpatrywało się w mojego członka, rozchylając usta. Wiem, wiem. Chcesz go do buzi kochanie, ale nie ma ta dobrze. Dzisiaj ChimChim zwiedzi nieco ciemniejszą norkę, chociaż potem możemy też zająć się ustami, no problem. Jestem Jimin Miłosierny, okażę łaskę, więc zrób mi laskę.
Żelik. Truskawkowy, coby pasował do czerwonego Kookiego. Jestem estetą, musi być kolorystycznie, a że Ciastek jest większość dnia truskawkowy, to wybrałem taki. Zresztą mówiłem już prędzej o truskawkach, utożsamiam się z nimi.
Nalałem sobie na palce całkiem sporo. Uniosłem uda chłopaka i oparłem na swoich ramionach. Cholercia. Taka słodka dziureczka. Aż sam się wyrywa, by tam zajrzeć, ale wiecie. Samokontrola i te sprawy.
Potarłem palcem o jego wejście. Delikatnie, by go nie spłoszyć. W międzyczasie całowałem jego uda, gryząc je brutalnie tak, że zostawały na nich czerwone ślady. Kookie zawsze był znaczony, by przypadkiem ktoś nie pomyślał sobie, że jest wolny.
Jup. Mój zwinny paluszek wślizgnął się do środka, od razu rozciągając go całkiem energicznie. Opuściłem jego jedno udo i nachyliłem się, wpijając w jego wargi. Sapał mi do ust, co tylko mnie bardziej podniecało. Ssałem jego język, sprawnie wsuwając do norki kolejny palec. Zaczął się tam dirty dancing, Kookie też poruszał się jak Shakira. Taniec brzucha, bioderka. Siekiera, siekiera!
No ale dobra, bo wam feelsy opadną. Rozciągałem go całkiem porządnie, oczywiście trącając jego prostatę. Wiedziałem już doskonale gdzie go smyrać, by odlatywał. Znałem na pamięć każdy jego czuły punkt, wrażliwy rejon i oczywiście chętnie z tej wiedzy korzystałem.
Obojczyki. Piszczał jak gwałcona dziewica, gdy go tam gryzłem. Czułem zaciskające się palce na moich plecach, chwilę później w mą idealną skórę wbiły się jego ostre pazurki, raniąc ją dotkliwie. Troszkę to smutne, tak psuć moją idealność, ale ładnemu we wszystkim ładnie, więc i te zadrapania po Ciastkowych podnietach nosić będę z dumą, jako znamię po zwycięstwie!
Nie mogłem już nad sobą panować. Palce się wysunęły, zaś mój szybko nawilżony członek naparł na jego wejście, wsuwając się natychmiast do połowy.
Ten jęk! Miód na piękne Jiminowe uszy. Młody ledwo łapał oddech, ja jednak jestem lwem i biorę co moje. Wsunąłem się więc do końca i wpiłem w jego wargi. I się zaczęło.
Lubię szybki, brutalny seks. Dziki i namiętny. Robię to tak, by mój chłopak stracił kontrolę nad sobą i nad własnymi odruchami. By odleciał, a jego myśli by skupiły się tylko na mnie i moim ChimChimie. Nie lubię takiego pierdołowatego ruchanka, bo mnie to nudzi i zasypiam. Ma być głośno, ostro i mokro. Mamy się spocić jak świnie, bo to jest seksowne i mnie jara.
Dlatego mam Kookiego, bo on mokry wygląda nieziemsko.
No i wtedy jeszcze mocniej w niego wchodzę. Nasze tempo zawsze jest zastraszające. Do dzisiaj zastanawia mnie to, jak moje łóżko może znosić nasz seks, ale w sumie dałem za nie gruby hajs, więc to do czegoś zobowiązuje. Łóżko Ciastka już dawno poszło w pizdu, więc teraz robimy to u mnie, bo jego matka się wkurwiła.
Jazda, nie? Dotykałem jego prostaty. Mocno, idealnie. On zdzierał sobie gardło, raniąc mnie jeszcze dotkliwiej. Ledwo łapał powietrze z płuca, ja zaś tylko przyspieszałem, chcąc dać mu jeszcze więcej przyjemności. Sobie też rzecz jasna. Jego dupa była ciasna, gorąca i wręcz stworzona dla mojego penisa.
Odpływałem. Było mi duszno, nie miałem jak zapanować nad ruchami, moje biodra poruszały się same.
Wtuliłem twarz w szyję Kookiego, zaś moja dłoń zaczęła szybko poruszać się na jego członku. Moje tempo było zastraszające, ręka waliła mu konia szybciej niż Namjoon biegał po tampony da swojej wkurwionej dziewczyny, a to jest coś, wierzcie mi.
Biodra, ręka, biodra, ręka. Gryzienie, ssanie, sranie. Stop. Bez srania.
Nagle poczułem, że Kookie wystrzelił mi na dłoń, z jękiem opadając na poduszki. Chwilę później i ja doszedłem w nim, z rozkosznym westchnięciem ległem w jego ramionach. Było wilgotno, ale przyjemnie.
Objąłem moje kochanie, całując jego wargi. Oboje mieliśmy problem z oddychaniem, nasz pocałunek był więc całkiem ułomny, jednak mi się podobało.
Bo wiecie.
Jestem zajebisty i seksowny. Kocham siebie i się tego nie wstydzę.
Jednak Ciastka kocham bardziej.
Wszystko, co wiąże się z Ciastkiem jest najlepsze.
Jego pot.
Jego sperma.
Jego uśmiech i ciche westchnięcia.
Kocham go najbardziej na świecie.
Zapraszam do komentowania ;))
JA JEBE EEEEE
OdpowiedzUsuńOW GOOOOOOOOOOOD
FUCK
NAWET NIE WIEM OD CZEGO ZACZĄĆ!!!
Może od tego, że poproszę zwrot kasy za szpital i leczenie, bo mi szczeka z zawiasów wypadła od tego śmiechu? A i jeszcze sporo hajsów na pampersy poszło, bo lałam ze śmiechu jak Niagara po mega sztornie!!
JESTEŚ ZAJEBISTA! KOCHAM I WIELBIĘ CIĘ JAK JIMIN CIASTECZKOWĄ DUPKE!! ~ <3 ♡ <3 ♡ <3 ♡ <3 ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡♡ ♡ ♡ ♡ ♡
Nie bez przyczyny stałaś się moją biaską! ~~~~~~
Oj, odpowiednie skomentowanie tego shota bd trudne... NO BO JAK OPISAĆ CZY SKOMENTOWAĆ GENIUSZ JIMINA? No nie da się! Jimin jest pierdolonym geniuszem i to każdy wie!
Toż to bardziej oczywiste niż grawitacja czy teoria heliocentryczna!
No bo sorry, ale kto by słuchał takiego Kopernika? Przecież to nudziarz i zapewne jeszcze niedomagająca ciota.
A przecież mamy Jimina! Lekarstwo na wszystko! Zajebistość zamknięta w najseksowniejszym ciele jakie chodziło po tym globie! BA! Nawet w całym wszechświecie nie znajdziesz nikogo bardziej wspaniałego! NIGDY.
Bo taki Dyskobol to nawet nie ma prawa spojrzeć na ChimChima! A nie, sorka, jednak może, każdy może pozachwycać się jego zajebistością~ w końcu rzesza fanek i fanów nie bierze się od tak!
Każdy by ruchał! A w sumie to byłby ruchany. Jeszcze lepiej! Ujrzeć tego Pytona...!
NO KURWA NIE MOGĘ!!!
JIMIN MNIE ROZJEBAŁ NA DROBNE KAWAŁECZKI!!
JEGO GENIALNOŚĆ MNIE PRZEROSŁA!
Ale co się dziwić, skoro nawet on już nie jest w stanie jej pojąć i nad nią zapanować to ja bym miała?! No właśnie.
ODA. DO. CIASTKA.
JEBNĘŁAM.
MOCNO.
ZA MOCNO.
BXHJSKSLSHSKSJDKSK
TO. MNIE. ROZJEBAŁO W DRONE MAK!!!!!!+
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
NIGDY. ALE TO NIGDY! MI CZYTAŁAM NIC LEPSZEGO!!!
Czemu, do złamanego wafla, takich rzeczy 2 szkołach nie uczą?!?!?!?!
Przecież to jest podstawą naszej egzystencjalności!!!
Piszę petycję i składam ja do Ministra Edukacji Narodowej, Kultury chyba z resztą też. Niech te patałachy w końcu zaczną uczyć czegoś przydatnego!!
Zamiast, po chuj nam potrzebny życiorys Mickiewicza czy Sienkiewicza, uczmy się lepiej wszystkich zasad i prawd życiowych jakie Genialny Jimin wygłasza!!
TOŻ TO NOWY PROROK!!!
ZBAWI NAS OD ZŁA CAŁEGO!!
ZOSTANĄ TYLKO TRUSKAWKI, IMPREZY, ALKOHOL, SEKSU I KOOKISIOWA DUPKA GOTOWA DO ZERŻNIĘCIA~~~~2
O fuck.
Chyba trochę odplynelęłam~~` xD
Kij z tym! Przenoszę się do jego świata xDD
Jako pierwszy fangirl zajebistości Jimina xD
Nieeeeeeee.....
Przerosło mnie to na serio.
KOCHAM!
KURWA, JAK JA TO KOCHAM!
Nie chcę tyle przeklinać, w sumie jedyne moje reakcje to "o kurwa", " ja jebe", "pierdole", "chuj" i wszelakie innej epitety jakie tylko człowiek był w stanie wymyślić w przeciągu tych kilku tys lat istnienia gatunku homo sapiens sapiens xp
PO PROSTU KOCHAM!!
RYCZAŁAM ZE ŚMIECHU!
TARZAŁAM SIĘ PO PODŁODZE!
A PAMPERSY MUSIAŁAM KILKA RAZ ZMIENIAĆ!!!!!
Dlatego zwrot hajsioków nawet bardzo się należy. Pampersy tanie nie są!
Moja kom aż paruje i przegrzewa się od tej zajebistości xD
Ale cóż zrobić? Park Jimin to pierdolony Geniusz
Na to nie ma rady.
Sorry!
Współczuję tylko Namowi, bo sama nie chciałabym mieć styczności z Jess podczas okresu XDD A że to pantofel jakich mało to zapieprza do sklepu po tampony~~
Laska, tez się umie ustawić, nie ma co! XD
Ale najlepiej to ma Ciastek!
Jakim to trzeba być zajebistym farciarzem i geniuszem by sobie całego Jimina na własność zgarnąć!
To jest dopiero pieprzona, czwana gnida!!
Nikt go nie podejrzewał a tu proszę!!
Największe Bożyszcze, Najseksowniejszego Mężczyznę Na Przestrzeni Ostatnich Czterdziestu Wieków, Sex Machine ect zgarnął dla siebie!! Na, cholera jasna, wyłączność!!!!
A się dobrali, no!!
K.O.C.H.A.M!!!!!
NAJLEPSZY EVER!!!! ♡♡♡♡♡
Nie no.... nie opanuje feelsów nie ma takiego kija... Nie ma, Bo jest Pyton ChimChim XDDD
BŁAGAM. NAPISZ CAŁY ROZDZIAŁOWIEC O PIERDOLONYM GENIUSZU JIMINIE!! <3 ♡ <3 ♡
Kocham Cię i ubóstwiam Rei <3 ♡ <3 ♡
Weny!
Kiri
Jimin ma zamiar wydać tomiki poezji, szykuj się Kiri xDDD
UsuńLekcja nr 1: Jimin jest mądry
lekcja nr 2: Jimin jest sexy
lekcja nr 3: Jimin ocieka zajebistością.
W sumie fajne te zajęcia! Chcę i się podpisuję pod petycją ;D
Haha xD Spoko, chodź. Jimin będzie rozdawał pampersy, bo się boi utonięcia, da się załatwić B)
Dziękuję strasznie mocno <3 Tak mocno, jak Jimin rżnie Kookisiowy zad <3
Kocham Cię!!!!!!!
Co ja czytam XD
UsuńWykupie wszystkie egzemplarze!
UsuńA zajęcia bd zajebiste. W końcu Wielki Jimin je poprowadzi, wiec innej opcji nie ma.
Uh, jak miło! Tyle darmowych pampersów ~ <3
Monika: komentarze? XD
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńI komentarze i oneshot xD
UsuńFajnie się czyta wasze komentarze 👍
Trzeba będzie zrobić dodruk! Ale serio. Już gadałam z Jiminem, raz na jakiś czas zarzuci nam jakimś coverem B)
UsuńHaha, dziękuję bardzo <3
...
OdpowiedzUsuńCzytam i nie wierzę xD Z każdym kolejnym zdaniem jeszcze lepiej.
''Ja pierdolę i to całkiem dobrze, Ciastek potwierdzi. I nie tylko Ciastek, ale mu nie mówcie, bo się obrazi i mi nie da, a ja chcę mu dzisiaj pokazać bramy raju.'' xDD
Opowiadanie jakiego jeszcze nie czytałam, miałaś fajny pomysł. Monolog Jimin'a o swojej zajebistosci był świetny i tak go się czytało. Dzięki za udostępnianie nam swoich wypocin :) weny!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, chociaż to nie moja zasługa, tylko Jimina ;D
UsuńBardzo mi miło, że się spodobało <333
Ja cie kuwa kocham :') No ale ile razy można to powtarzać ;-;
OdpowiedzUsuńpo 1. Czytałam w samolocie, gdzie mama siedziała obok mnie i to był duuuży błąd, łzy mi leciały jak próbowałam powstrzymywać śmiech i mama krzywo na mnie patrzyła... Oby nie pomyślała sobie przeczytać jakiegoś yaoica jak to zrobiła sobie mama Zuzki, bo będzie mnie kontrolować *.* Ostatnio odkryła, że mam bloga, to zły znak.
po 2. Muszę czytać wszystko, co twoje od razu po dodaniu, bo potem taka Kiri pisze wszystko i wylewa feelsy na dwie strony, a ja co mam ją papugować, skoro czuję to samo? No i jak żyć? Kiri zabiera mi robote :P
po 3. W końcu Polska! Mój kochany laptopik! W końcu będę mogła pisac komentarze jak człowiek!
~~~~
A teraz FANGIRL TIME
eo[iou5gb7\593jien[robjnekmdnrf;lkdjrn'pi32j[49-n4v3u[5ytuj34nkjehueyr
duyewiurbwkjdnqkwjehqwio84ycn2p938?????? iqwurgi23uy49huewugyrvjwegvdkuhiuh!!!!!!!!! dhiuweufsdkfj.......
NENENJENfuH???? NE!!! POIAWHDJ!!!!!
....
JAK JA KOCHAM TEN PIERDOLONY GENIUSZ JIMINA! Oda do Ciastka GE-NIAL-NA! *może sie poszczycić, że umie podzielić wyraz na sylaby* Wysłałam to niekpopewej koleżance, powiedziała że nauczy się na polski i celujący będzie, też się uśmiała xD Ty to masz łeb kobieto! (Tak wiem, to zasługa Jimina, no ale jednak to wyszło spod twoich palców)
Dedłaś mnie tym shotem! Dedłaś mnie!
Pierdolony geniusz....
*odchodzi rwąc sobie włosy z głowy, no bo jak można pisać coś tak zajebistego, no jak?*
Nah. I jeszcze złapałam dwa błędy (pomijając literówki)
OdpowiedzUsuń"83724326946274238685254283948120934821893213482348213cia genialna cecha Jimina: poeta."
na koncu jest 13 so powinno być "sta" a nie "cia"
A drugi, w Odzie do Ciastka otworzyłaś nawias i go nie zamknęłaś.
Aga zawsze na straży! ;D Dziękuję bardzo!
UsuńMoja na szczęście nie wie, że je dziecko zajmuje się takimi rzeczami. Pamiętam tylko, że raz sięgnęła po moje opowiadania kotori, czy tam Ominkami i się pyta o czym to, bo na okładce pisało, że o miłości (moja mama kocha czytać, zawsze sięga po moje książki i się nimi częstuje). No to wiesz. Jak spiderman wyskoczyłam i ratowałam moją gejozę. Ale by było ;.; Od dzisiaj chowam takie rzeczy w podręcznikach, kto by chciał czytać kodeksy? xD
Haha! Cieszę się, że Ci się spodobało. Miałam strasznego stresa, że się nie przyjmie, bo to całkiem inny styl niż zazwyczaj, ale na szczęście Jimin spłynął tutaj swoim geniuszem i wyszło dobrze ;D
Dziękuję za komentarz <3
Boże, jak można się śmiać i podniecać jednocześnie? Dziewczyno, ja przez Ciebie do szpitala trafię XD
OdpowiedzUsuńTo jest zajebiste i moje otp w bts, jestem spełniona, pisz więcej o nich XD ♥
Kurczę, będę miała tyle ludzi na sumieniu ;.; Kolejna osoba mi to mówi...
UsuńDziękuję! Bardzo mi miło, że się spodobało <3
Nie wiem co napisać..... to było dobre, trochę się uśmiałam .. !! :D
OdpowiedzUsuńNie wiem co napisać..... to było dobre, trochę się uśmiałam .. !! :D
OdpowiedzUsuńMiło mi ;D
UsuńTo było......MOCNE. I mokre. I MOCNE. I muszę przyznać, że dobiło mnie to samouwielbienie Jimina. Uśmiałam się. Więcej one shotów.
OdpowiedzUsuńWszędzie, gdzie jest Jimin, jest mokro xD
UsuńBardzo mi miło, że się spodobało. Więcej Jimina znajdziesz w "I need U boy", jeśli lubisz też dłuższe, to zapraszam. One shot jest jakby spin-offem do tej serii ;)
Dziękuję za komentarz!
Mogłabyś więcej takich pisać, bo naprawdę podoba mi się twój styl pisania. Dość rzadko spotykam się z osobami, które piszą opowiadania slangiem. Masz za to u mnie wielki plus.
UsuńOjej, dziękuję <3
UsuńTutaj ten styl odnosi się typowo do kreacji Jimina w serii, inaczej się nie dało, ale może pokuszę się o bardziej luźnawe shoty, skoro spotyka się to z tak pozytywnym odbiorem ;)
Znalazłam Twojego bloga i tak zaczęłam go czytać. Od początku. I tam JungKook tak zamulał tym swoim zachowaniem, że myślałam, że tego nie przeczytam, ale doszłam do 4 rozdziału i tak 'Nie tylko, nie JungKook, było tak fajnie' a Kookie to mój bias, a ty go zrobiłaś, na człowieka bez życia (nw co jest dalej, piszę wrażenia do 4 czy 5 rozdziału). Tak mi się chciało spać o tego jego gadania. Gadania Kookiego w ten naukowy sposób, że to wyłączyłam, ale za to zaczęłam czytać to i.... TO JEST ZAJEBISTE *0* Popłakał się ze śmiechu x"D Po tym ff oficjalnie kocham Jimina <3 Chociaż wcześniej za nim nie przepadałam xD A TO, to ja będę cytować xD Wszystko tu jest boskie, że się jeszcze tego wyuczę na pamięć. Uwierz xD Czekam na więcej tego typu ff, biorę się za czytanie kolejnych Twoich dzieł i czekam na kolejne. Weny (*3*) ~ Twoja nowa fanka :d
OdpowiedzUsuńTaki urok Ciastka. W całym opo chodzi o jego przemianę, zresztą nie będę spoilerować ;D Powiem tyle - wszystko sprowadza się do tego one-shota, więc pewnie potem Ci się spodoba ;D
UsuńOjej! To kochane straaasznie! Chyba naprawdę muszę znowu napisać coś z Jiminem, bo ma jakiś fanclub ;D
Dziękuję bardzo i mam nadzieję, że dalej Ci się będzie podobać <3
Świetne, naprawdę ;_; Masz genialny styl i ciekawie się to czyta, uwielbiaaam. Chcę pisać na twoim poziomie, muszę się postarać c:
OdpowiedzUsuńJeju <3 Dziękuję, to doprawdy urocze <3
UsuńHaha, trochę pisania i będziesz lepsza! Nie jestem wybitną pisarką ;)
OSHGEORGHXCNAOFNSBGREBGIOWAEPSIZN
OdpowiedzUsuńTO BYŁO ZAJEBISTE!!! Boszz, kocham tego shota! Kcę więcej takich! Nie mam za bardzo co Ci słodzić, bo wszystko jest napisane w komentarzach powyżej -.-, ale piszesz genialnie! Zajebistość Jimina mnie rozwaliła xd. Kocham, kocham i jeszcze raz kocham <3
Dziękuję bardzo <3 Cieszę się, że Ci się spodobało <3
UsuńJeśli chcesz więcej Jimina, to zapraszam do czytania serii "I need U boy", tam również występuje, one-shop był spin-offem tego;)
Już daaaaawno się tak nie uśmiałam przy czytaniu czegoś.
OdpowiedzUsuńMega poprawiłaś mi humor, dziękuję <3
Do usług! ;))
UsuńXDDDD UMARŁAM
OdpowiedzUsuńŚMIAŁAM SIĘ I JARAŁAM JEDNOCZEŚNIE
JUŻ DAWNO SIE TAK NIE ZAWSTYDZIŁAM XDD
BOŻE, TO JEST CUDOWNE
BĘDĘ TO CZYTAĆ CODZIENNIE
KOCHAM CIĘ
Haha, dziękuję <3 Czytaj ile tylko zechcesz ;*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKim jestem? Gdzie jestem? Jak się tu znalazłam?
OdpowiedzUsuńNIE WIEM I NIE ŻAŁUJĘ. XD
"Moje tempo było zastraszające, ręka waliła mu konia szybciej niż Namjoon biegał po tampony dla swojej wkurwionej dziewczyny, a to jest coś, wierzcie mi." - po prostu nie wierzę w to co czytam. xD To wszystkie jest takie mfdjhjklsmgnkf. *o* xD
"Biodra, ręka, biodra, ręka. Gryzienie, ssanie, sranie. Stop. Bez srania." - UMARŁAM. XD
A Jimin? No wiadomo chodząca zajebistość i Bóg wszystkiego na dzielni, bo to w końcu ChimChim. :v
Dawno się tak dobrze nie bawiłam czytając jakieś opowiadania. xD Płakałam ze śmiechu, dusiłam się! xD Przez Ciebie! xD
No i zajebistego Jimina rzecz jasna.
Moje pierwsze opowiadanie, które przeczytałam na tej stronie. Z pewnością przeczytam więcej, bo warto. xD
Życzę weny i cieplutko pozdrawiam. ♥
Ja też nie wiem gdzie byłam jak to pisałam xD Może byłam pijana? W każdym razie sama do dzisiaj nie wierzę, że napisałam coś takiego...
UsuńHaha, dziewczyna Monstera to bestia, wierz mi ;) Nasz lider jest pantoflem!
Nie mogłam się powstrzymać, tak mi się zrymowało ;D
Haha, bardzo mi miło! ;D Cieszę się, że opowiadanie się podoba i że wszystkich bawi, bo o to chodziło - coś głupiego na rozluźnienie ;)
Polecam I need U boy - długie, bo długie, ale jest tam więcej TEGO Jimina, bo to taki oneshot z wykorzystaniem jego boskiej osoby ;)
Dziękuję za komentarz <3 awwwww
Zaczęłam czytać I need U boy. <3 - jak znajdę więcej czasu to przeczytam kolejne rozdziały. :3 BOSKIE ^^
UsuńJeszcze raz weny życzę~!
Dziękuję <333
UsuńHahsnxisbavakxosksvsbdnxjxjdshbsbxjxuzgsnwbdjxx.jpg kyyyyaaaaaa !/@^#*#/!^!*!^@^ rzygam tęczą ; 3;; 3; 3; 3; 3; 3; 3 booosssszzzeeeee jak można tak cudownie pisać ♡♥♥♡♡♡♡♡♡♡♥♥♥♡♡♡♥ jejka aż się podnieciłam normalnie XD to jest ZAJEBIESTE kurde twoje opko ocieka zajebistością, seksem i słodyczą. Kudebele teraz zdechnę z niedotlenienia i na cukrzycę XD kocham cię ;; 3; 33;; 3; 3; 3 bossszze nie istnieje taka emoji żeby opisać moje feelsy T-T KOCHAM CIĘ CZŁOWIEKU I DZIĘKI ZA PORANNĄ PODNIETĘ *dead*
OdpowiedzUsuńKocham takie reakcje, serio ;DDDD
UsuńHaha! Nie umieraj, Park Jimin jeszcze nie skończył swojej kariery, musisz pojarać się nim jeszcze w INUB - tam jest więcej jego losów opisanych ;D
Nie ma za co! Ja dziękuję za poranne poprawienie humoru <3
Zaczęłam od shotów i teraz się biorę za resztę ♡♡♡ ale na serio to jest takie mega *-*
UsuńDziękuję ;) Mam nadzieję, że i reszta Ci się spodoba! <3
UsuńTo było bez skazy, jako całokształt. Idealne, niczym Jimin.
OdpowiedzUsuńNo i chętnie obwieszczam, pozostając w tonie baszego boga seksu, że macie pecha, nie widząc mojego pięknego wzwodu CCC:
Gabrych z przyjacielem
XDD what even
UsuńHAHAHA ;DDDD
UsuńTakiego komentarza jeszcze nie miałam, jeju! To było epickie! ALe spokojnie, Jimin przewidział tego typu zachowania, jeśli chodzi o jego perfekcyjną osobę ;D
Dziękuję za komentarz <3
Po pierwsze: JIKOOK TO ŻYCIE OK ; A ;
OdpowiedzUsuńPo drugie (już na poważnie XD): o Twoim blogu dowiedziałam się wczoraj od pewnej osoby (patrz komentarz wyżej lel), która zazwyczaj ma nosa do takich spraw, więc bezzwłocznie zaczęłam czytać. I szczerze mówiąc, na początku byłam dość sceptycznie do tego nastawiona, bo generalnie to nie czytam fików po polsku. Po prostu nie potrafię i już. Ale jakoś tak wyszło, że skończyłam wszystkie rozdziały I need U boy w jeden dzień ; w ; (zgadnij kto wczoraj poszedł spać o drugiej w nocy, haha) Serio, jesteś jednym z naprawdę niewielu (może czterech? lol) polskich autorów fanfików, których opowiadania jestem w stanie czytać (i tu nie chodzi nawet o to, że inni źle piszą czy coś, nikogo nie chcę swoim komentarzem urazić ;- ; po prostu czytanie ich w języku polskim sprawia, że czuję się mega dziwnie i niekomfortowo (czy to jest dziwne? omg jestem dałnem)), ale w przypadku Twoich tekstów tak nie miałam. Dlatego bardzo Ci za te prace dziękuję :'))))
Po trzecie: jikook to życie
Po czwarte: I teraz jeszcze znajduję ten oneshot? Człowieku, jesteś moim bogiem (oczywiście w hierarchii nadal znajdujesz się niżej niż Jimin, ale to i tak duże osiągnięcie) XDDDD Akurat przerabiam też Pana Tadeusza, dlatego 'Oda do Ciastka' mnie po prostu zabiła, a mój polonista chętnie by mnie chyba posłał do psychiatryka czy coś, bo za każdym razem kiedy słyszę choćby fragment inwokacji to zgonuję ze śmiechu X'D
Także no... Jesteś super, masz milion łapek w górę za naprawdę dobrą robotę, no i czekam na więcej Jikooka ;;3 ;;
Rynna <3
(ps. zazwyczaj się tak nie rozpisuję, nie wiem co mi się stało X'DDDD wybacz mi pls)
(update: czytam to po raz piąty
Usuńnadal tak samo umieram
NIECH JIMIN CI BŁOGOSŁAWI)
Moja sis też miała Tadka ostatnio, chyba nikt teraz nie spojrzy na inwokację tak samo, gdy już przeczyta Ciasteczkową Odę. Jimin powinien zostać koreańskim Mickiewiczem, jego styl pisania jest doprawdy elegancki ;D
UsuńAww. Miło mi, że tak się poświęciłaś i przeczytałaś szybko. Że Ci się chciało! Nie ukrywam jednak, że to słodkie i cudowne, i kochane i w ogóle ;___; Mam feelsy nie z tej ziemi <33
Dziękuję Ci bardzo za kochane słowa <3333
Chalo, spokojnie, docenianie twórczości fajna sprawa, ale Rynna jesteś dalej moim małym dongsaengiem, pisz krótsze komentarze niż ja XDDD lofki xx
UsuńAleż nie ma za co, tylko mówię prawdę -w - W ogóle to dowiedziałam się ostatnio, że mam umieć całą Inwokację na pamięć i nie wiem, której wersji się uczyć , 3, (wyobraziłam sobie właśnie recytowanie Ody do Ciastka przed moją klasą, o nie XDDDDD)
UsuńA co do Ciebie hyung, to będę pisać komentarze tak długie jak tylko chcę and whatcha gonna do about it B)
;____; ajbi shit spoiled u. I'm out.
UsuńO kurwa.. To jest tak samo zajebiste jak abs Jimina. NIE NO.. MASZ TALENT DZIEWCZYNO NIE POWIEM. Przyjemnie się czytało i jak dla mnie to nadal za mało. CHCEMY WIĘCEJ JIMINA BO JEST ZAJEBISTY! Pozdrawiam gorąco ;*
OdpowiedzUsuńW końcu to wyznania Jimina ;D
UsuńDziękuję bardzo <3 Opowiadanie jest dość... No. Nie ukrywam - pisałam je chyba napita, bo nadal nie wiem jak to się stało, że powstało ;D
Dziękuję za komentarz <3
Ja pierdole... CO TO BYŁO??? Raczej nie przeklinam, ale inne słowa nie pasują do tego lepiej. To jest takie jak opisuje siebie Jimin - zajebiste. Tego nie da się czytać nie mając wytrzeszczu i wyszczerzu na twarzy
OdpowiedzUsuńKocham Cię za tego OS.
OdpowiedzUsuńUmarłam.
Nie, nadal umieram.
"Jestem Jimin Miłosierny, okażę łaskę, więc zrób mi laskę." <------------------------- WYGRAŁAŚ.
OK.
IM DONE.
To jest mega. Zajebiscie przerobiłaś Litwo,ojczyzno moja brawa 👏 zajebiscie poprostu Jimin taki cudowny król sexu i wszystkiego na świecie każdy go pragnie. Nie będę ukrywać bo ja tez go pragnę ale to mniejsza z tym. Życzę weny w dalszym,pisaniu choc i tak robisz to bardzo świetnie. Czuje ze będę tutaj częściej wpadać 😘 weny !!!
OdpowiedzUsuńJEBNEŁAM NA SAMYM KOŃCU AŻ DO SAMEGO KOŃCAAAA HAHAHAHAHAHAHAAH WEZ JAK MOZE BYC TAK SMIESZNE CZYTANIE CHIMCHIMOWEGO BARA BARA AHHAHAHAHAAHAHAHAH
OdpowiedzUsuńNO CHIM MA RACJE KAZDY GO PRAGNIE
NAWET JA TAK BARDZO ZE BYM SIE MOGLA ZESRAC PRZY WSZYSTKICH!!!! NIE NO NIE ZESRAC BO BY WSZYSTKIM SMIERDZIALO I TAK TO BY SIE SKONCZYLO Z MOJĄ ZAJEBISTOŚCIĄ Z CHIMCHIMEM .
NO ALE MNIEJSZA, JPRDL DŻIMINIE TY DŻEMOWATA MORDO BIODERKA RĘKA BIODERKA RĘKA LIZANIE SSANIE SRANIE
HAHAHAHAHAHAHAHAHA CZY MOWILAM CI ZE CIE KOCHAM PANIE DZIMINIE I PANI KOCHANA REICZELOWA MORDO? KOCHAM I KONIEC TAK JAK DŻEM W CIASTKA
ZAKOCHAŁAM SIĘ OD PIERWSZEGO WEJRZENIA
CHUJ JUZ Z TYM KTO BEDZIE CIASTKIEM A KTO DZEMEM
PO PROSTU SIE ZAKOCHALAM W TOBIE DŻEMOWATA WYPEŁNIONA ZAJEBISTOŚCIĄ MIŁOŚĆ OD PIERWSZEGO ZASRANEGO WEJRZENIA LATA W POWIETRZU~!!!
Nie no nie zasranego spojrzenia no bo to już nie byłoby apetycznie i miłośnie wyglądało no.
Ale I TAK CIE KOCHAM BEDE CIE MOLESTOWALA SMYRALA DOKUCZALA AZ MI ULEGNIESZ BO W KONCU CHYBA JA TEZ MAM TĄ ZAJEBISTOŚĆ W SOBIE NJE? PRZYZNAJ KOCHASZ MNIE WSTYDNISIU XDDD
NIE NO JA NIE MAM W SOBIE TEGO ZAJEBISTEGO CZEGOS NO I CHUJ
PRZEKLINAM CHYBA CI TO NIE PRZESZKADZA C NE?
NO TO DOBRZE
REJCZELOWA DUPA BĘDZIE MOJA
JESZCZE TYLKO CHWILA A ŚWIAT ULEGNIE MEJ ZAJEBISTOŚCI
REJCZEL LEJCZEL CIASTEJCZEL
KRZYCZYSZ IMIE SZANEJCZEL
JA PODKRADAM SIE DO TWOJEJ CIEMNEJ DZIUREJCZEL
DOPADŁAM SIĘ I TERAZ TWOJA DZIUREJCZEL OCIEKA ZAJEBISTOŚCIĄ SZANEJCZEL~
DZIUBISZ W NOSIE WIDZISZ GILA MÓWISZ OŻESZ NIECH TO ŚWIRA ZAJEBISTY ŚWIR JEST OBOK A TY DOSTAJESZ POTŁOK ŚWIR CIE GWAŁCI TY ODPYCHASZ JĘCZYSZ I PRYCHASZ A ŚWIR MÓWI OŻESZ PYCHA JEB NA ZIEMIE ŚWIR TU ZDYCHA DLA CIEBIE TO BŁOGA PODPYCHA~!
BEZ SENS NIESKŁAD COZ JA MOGE TU PORADZIC PO PROSTU WIDAC NIE MA WE MNIE TEJ ZAJEBISTOSCI KC
IDE SPAC BO 4% BATERII ;; TELEFON MA MNIE GDZIES PHI! NO CÓŻ JUTRO PRZECZYTAM KOLEJNY ROZDZIAL KOCHAM CIE MAJ DARLING AJ LOF JU HEHEHEHEH XDDD ♡
CzEKAJ CZEKAJ JEBNELAM NA SAMYM KONCU? *JEBNELAM NA SAMYM POCZĄTKU AŻ DO KOŃCA
UsuńWIDZISZ CO TY ZE MNĄ ROBISZ AŻ LITERY MI SIĘ MYLĄ PHIIII XDDDD
Japierdoleleżęikwiczę xD
UsuńKC XDDDDDDDDDDDDDDDDDD Nie wiem co mam Ci odpisać, ale jebłam srogo i się dławię powietrzem xDDDDDDDDDDDD