Ostatnie minuty ankiety ;))
Mózg Jimina niemal parował. Miał raptem kilka sekund, by opracować plan bitwy.
Geniusz, przystojniak i Bóg Seksu kontra Ciasteczkowa Cnota
Wszystkie chwyty dozwolone, jednak liczyła się technika i precyzja. Łatwo będzie popełnić błąd i nadepnąć na minę, a zakończy się to śmiercią tej niesamowitej miłości i chcicy najlepszego przyjaciela Parka, który otrzymał wdzięczne imię 'ChimChim Rozpruwacz". Nie mógł działać pochopnie, gdyż przecież odpowiada też za dobre samopoczucie swojego kolegi.
No i najważniejsze...
Może zjeść ciasteczko, albo nie zjeść, trzeba spinać poślady i się postarać!
- Co chcesz robić, Jimin? - Kookie przysiadł po turecku na łóżku, przodem do chłopaka. Jimin zerknął na niego z dołu, po czym skinął głową na laptopa.
- Podaj, obejrzymy coś.
Młodszy posłusznie wszystko przyniósł. Świat się kończył. Ciastek nie komentuje, zaś on sam ściąga pomysły tego ułoma Hoseoka. ON. Super mega seksowny, idealny podrywacz bierze przykład z kogoś, kto nawet nie potrafi zająć się jak mężczyzna Tae. A przecież ciągle drugi raz już mu daje okazję, by cokolwiek zdziałał! Mniejsza. Teraz trzeba się zająć swoim facetem.
Jimin przejął komputer i poklepał miejsce obok siebie, na którym chwilę potem siedział zaciekawiony chłopiec. Co włączy? Oczywiście film z masą erotyzmu, a co!
Wskoczyli pod kołdrę i zaczęli oglądać. Początkowo akcja była nieciekawa, jednak nie było to istotne. Ciastek był blisko, czuł jego żel pod prysznic i zapach szamponu, całkiem urocze. Niby od niechcenia objął go ramieniem, smyrając po ramieniu, na co Kookie przystał, nawet się nie odsuwając. Chwilę później zaczęły się wiadome sceny. Ciche jęki były naprawdę efektowne, sam Jimin czuł, że robi mu się gorąco. Spocone ciała, ostre pieszczoty i oczywiście gejowski związek. Nie mógł się powstrzymać!
Zerknął na młodszego, który był zarumieniony. Nie obrzydzało go to, to już był dobry znak. Tego typu wprowadzenie pewnie ułatwi mu odnalezienie się później w sytuacjach tego typu. Z Jiminem rzecz jasna.
- Mhm... - wymsknęło się Jungkookowi, gdy zaczął się prawdziwy, namiętny seks. Park jakby słyszał jego szalejące serce, bowiem wysoką temperaturę wyczuł natychmiast.
- Może wyłączymy?
Jimin przygryzł wargę, unosząc brew ku górze. O nie nie nie. Nie ma tak dobrze, maluchu.
- Mi się podoba, Ciastek. - zamruczał cicho, zatrzymując rękę na jego ramieniu. Ścisnął je nieco, po czym wbił w niego wzrok. - Czyżbyś bał się oglądać erotyków? - przysunął twarz do jego ucha, szepcząc mu to zmysłowo. Jungkook spojrzał na niego, zaś jego oczy stały się nieco większe. Był zestresowany.
- To kłopotliwe.
- Doprawdy?
Niemal dotykał ustami jego płatka, na co młodszy zareagował dreszczami. Jimin nie chciał zmarnować takiej okazji. Powoli przejechał językiem po małżowinie, następnie wsuwając okolczykowaną część płatka do ust.
- Jimin... Co Ty... Uh...
- Co ja? Nic. Oglądaj dalej, Ciastek. Mną się nie przejmuj. - westchnął, zsuwając się nieco niżej. Jedną ręką zamknął laptopa, druga zaś objął chłopaka w pasie, przyciągając nieco do siebie. Wgryzł się w jego szyję nieco dziko, po chwili liżąc rankę, która w wyniku tej czynności powstała. Młodszy położył dłoń na jego ramieniu i starał się go odepchnąć, jednak emocje chyba odebrały mu wszelkie siły. Z rozchylonych ust wydobywały się ciche westchnięcia, gdy starszy zaczął atakować jego szyję w innych miejscach. Raz delikatnie, innym zaś brutalnie.
- Jim... Nie możemy...
- Możemy, Ciastek. Pozwól mi, a obiecuję, że będziesz najszczęśliwszy na ziemi. - odsunął się od jego skóry, po czym spojrzał mu w oczy. Ujął jego podbródek w długie palce, zmuszając do kontaktu wzrokowego. - Nie zrobię Ci krzywdy.
- Ale...
- Cii. - przyłożył palec do jego ust, kciukiem wodząc po dolnej wardze, która po chwili nieco opadła. - Nie zmuszę Cię do niczego. Chcę tylko zasmakować Twoich ust.
I to powiedziawszy delikatnie musnął wargami jego. Nie było to szalone. Ot, delikatny, subtelny pocałunek, jednak Parkowi serce zabiło mocniej. Czuł dreszcze na całym ciele, zaś w podbrzuszu latały mu jakieś dziwne motyle. I nie, nie chodziło tu o podniecenie. Te małe, różowe usteczka były najpyszniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek skosztował, a było tego od groma.
Kookie nie odsunął się. Jakby zastygł, nie mogąc się poruszyć. Jimin więc przyciągnął go do siebie, obejmując dalej w pasie, drugą dłonią zaś pogładził jego policzek. Powoli naparł na niego mocniej, językiem rozchylając usta. Te stawiały opór, jednak po kilku sekundach mocniejszych całusów ochoczo zaprosiły go do środka.
Śliski potworek wdarł się tam bez zastanowienia, namiętnie pieszcząc jego języczek, który nieco niepewnie starał się odwzajemnić tę rozkosz. Było to nieporadne, koślawe, jednak sprawiało, że Jimin niemal nie eksplodował. Czyżby to był jego prawdziwy pocałunek? Ten pierwszy z jakimikolwiek emocjami poza pożądaniem?
Na ten moment nawet nie potrzebował jego tyłka. Ten nieśmiały języczek, który raz po raz trącał jego, był lepszy niż cała noc seksu z najlepszymi kochankami.
Leniwie uchylił powieki. Ten widok zapierał dech w piersiach. Te zamknięte oczy, czerwone policzki. Najpiękniejsze cudo na tej ziemi.
Zsunął dwie dłonie na jego plecy i wtulił go w siebie mocno. Niemal wychodził z siebie, by tylko ten pocałunek cokolwiek w myśleniu Jungkooka zmienił.
Młodszy niepewnie objął go za szyję. Emocje targały nim niemiłosiernie, gdy poczuł jego place w swoich włosach. Chyba brakowało mu powietrza.
Po chwili Kookie odsunął się, oddychając płytko. Jego usta były nieco podrażnione, stały się aż pełniejsze.
- Jim...
- Tak? - wysapał, patrząc na niego niepewnie, ale i z nadzieją.
- Ja... ja nie wiem... - wyjąkał, zaciskając dłonie na jego ramionach. - To wszystko... Ach. Mam mętlik w głowie.
- Spokojnie. - złapał go za głowię i wtulił jego twarz w swój tors. Zamknął go w swoich ramionach, jakby chciał go uratować przed całym złem tego świata. - Nie zrobię Ci krzywdy.
- Ja... Nie potrafię Jimin, nie robiłem jeszcze niczego...
- Nie musimy robić niczego więcej. Wystarczy mi, że będziesz obok, Maluchu. - pogłaskał go po pleckach, starając się uspokoić oszalałe z nadmiaru emocji serce.
***
Hoseok czekał pod galerią już o czwartej. Nie mógł wysiedzieć w domu, niemal go roznosiło od środka. Znowu będzie mógł zabrać go do siebie. Nadarzy się okazja i może coś z tego wyjdzie. Miał dzisiaj cholerną motywację, by zdziałać coś wielkiego, w końcu Jimin i Suga już go całkowicie wytrącili z równowagi, nie da im satysfakcji.
Dochodziła piąta, zaś emocje w nim narastały. Chodził po parkingu jak oszalały, starając się zapanować nad ciężkim biciem serca i natłokiem myśli w głowie. Dzisiaj jest jego wielki dzień! Zobaczy swoje...
Bóstwo.
Tae wychodził właśnie zza rogu. Skórzane spodnie, które opinały jego szczupłe uda, czerwona koszulka z dziwnymi wycięciami a na to luźna kurtka. Włosy w artystycznym nieładzie, zaś na twarz delikatny, ale perfekcyjny makijaż. Tak, to ideał sam w sobie.
Niewiele myśląc niemal do niego podbiegł.
- Witaj Tae. - uśmiechnął się, po chwili jednak zamarł. Taehyung chyba był w kiepskim stanie.
- Cześć hyung. - powiedział cicho, zerkając na niego niepewnie. - Przepraszam, źle się czuję.
Hope skinął głową, po czym objął go ramieniem i zaprowadził do samochodu. Zapiął pasy i ruszył szybko w stronę swojego domu. Czuł od niego woń alkohol i jakby... papierosów?
- Paliłeś? - spojrzał na niego zaskoczony, skręcając energicznie w drogę prowadzącą na skróty.
- Nie ja.. Ludzie dookoła i przesiąknąłem.
Jego głos był zmarnowany. Gdzie uśmiech, gdzie wieczna radość? Czemu do cholery Tae był bez życia?!
Gdy podjechali pod dom, szybko otworzył drzwi nie wiedząc, cóż takiego ma ze sobą począć. Czy z nim raczej. Pomógł mu zdjąć kurtkę uważając, by się nie potknął. Nie wyglądał na kompletnie pijanego, jednak coś się działo, on nie miał pojęcia zaś co.
- Hyung... - młodszy złapał go za ramię, druga ręka zaś mu zadrżała. - Muszę do toalety.
Hope skinął głową i pociągnął go w stronę łazienki. Blondyn od razu podbiegł do ubikacji i zaczął wymiotować, wprawiając bruneta w stan osłupienia. Klęczał na posadzce, zaś głowa niemal wpadała mu do środka.
- Cholera jasna... - jęknął starszy i podbiegł do niego, od razu przytrzymując go za ramię, drugą ręką zaś zaczął odgarniać jego włosy. Wbił wzrok w usta chłopaka, z których co rusz wylatywała kolejna porcja nieprzyjemnej wydzieliny. - Moje biedactwo. - mruknął, muskając wargami jego kark. Jakoś tak... Nawet nie czuł obrzydzenia. Bardziej strach o tego biedaka, który musiał zbyt ostro zabalować.
Po dłuższej chwili młodszy opadł na posadzkę, wycierając twarz wierzchem dłoni. Hoseok sięgnął po ręcznik i podał mu go niepewnie.
- Wszystko w porządku? Już Ci lepiej, Taeś? - przykucnął, nie wiedząc co ze sobą począć. Nie robił za niańkę nigdy, a już na pewno nie dla kogoś tak małego i kochanego. Pogładził jego włosy delikatnie.
- Namieszałem, dali mi coś dziwnego do picia... - szepnął, wycierając z policzków łzy. Hope nie mógł się powstrzymać. Objął go ramionach i wtulił w siebie mocno. Jeju. Nawet zarzygany był idealny. - Muszę się umyć.
Starszy skinął głową i go puścił, po czym podszedł do wanny, nalewając gorącej wody. W międzyczasie przygotował ręczniki i szlafrok, oraz nową szczoteczkę do zębów.
- Chodź. - pomógł mu wstać, po czym zlustrował go uważnie wzrokiem. Raz kozie śmierć.
Złapał za jego koszulkę i zdjął ją, rzucając na ziemię. Taehyung nie protestował. Wpatrywał się tylko w niego tymi cholernymi oczkami, jakby chciał przejrzeć na wylot całą jego duszę i pogmatwany umysł.
Schylił się i zaczął rozwiązywać jego buty.
- Czemu jesteś taki miły, hyung? - usłyszał nagle. Zerknął na niego zaskoczony pytaniem.
- Czemu miałbym nie być, Tae? - zsunął z jego stóp buty, po czym wyprostował się.
- Hm... Nie wiem, po prostu... Nie wiem jak się do tego odnieść... - wyjąkał, zaciskając dłonie w piąstki. Jung rozchylił wargi widząc, jak do jego oczu napływają łzy. - Dziękuję...
- Ej, nie płacz... - mruknął zestresowany. Tae się rozklejał, on zaś nie wiedział co ma ze sobą począć. - Co się dzieje?
- Nic hyung. Ja... Nie wiem. Nic nie wiem... - pociągnął nosem.
Przez ciało starszego przeszedł dreszcz. Niepewnie położył dłoń na jego karku i przyciągnął go do siebie. Serce mu szalało, łamało się na kawałeczki. Dlaczego ten malec cierpiał? Kto doprowadził go do takiego stanu?
- Możesz mi zaufać, Tae. Zawsze będę po Twojej stronie... Nigdy Cię nie opuszczę. Pamiętaj... Choćby cały świat się walił, to i tak będziesz miał we mnie wsparcie i będziesz mógł mi zaufać.
- Dziękuję... Dziękuję hyung...
Po dłuższej kąpieli młodszy przyszedł do jego pokoju. Był w lepszym stanie, jakby życie znowu do niego wróciło. Nieco niezdarnie wczłapał się na jego łóżko, od razu chowając się pod kołdrą. Hoseok uśmiechnął się delikatnie i pogładził go po policzku.
- Wszystko w porządku?
- Tak. - blondyn wyszczerzył się i niespodziewanie objął go w pasie, wtulając się w jego tors. - Jesteś najlepszy, wiesz? Cieszę się, że Cię mam.
- Zawsze będziesz mnie mieć. - wypalił, po chwili nieco przegryzając wargę. Cholera. Już nawet nie panował nad własnymi odruchami. Zresztą... Po co miałby je w sobie dusić? Zależało mu. Nawet, jeśli jego dzisiejszy plan podrywu nie wypalił, to i tak był szczęśliwy. Miał go przy sobie, mógł go dotknąć i przytulić. Niech sobie Jimin rucha co popadnie, on nie chciał spieprzyć czegoś tak pięknego na rzecz zaspokojenia własnego członka. W końcu Tae był najważniejszy.
- Mogę coś zrobić? - zapytał blondyn, unosząc się nieco nad nim. Oparł dłoń na jego torsie, wpatrując się uważnie w jego oczy. Hoseok aż przełknął ciężej ślinę, serce zaczęło bić szybciej w jego piersi.
- Jasne... - skinął głową, kładąc rękę na plecy chłopaczka. Ten zbliżył się do jego twarzy i delikatnie musnął jego policzek. Po tym wszystkim jeszcze sekundę pozostawał w takiej pozycji, po czym odsunął się, jakby czekając na reakcję.
- Za co to? - zapytał brunet.
- Za to, że jesteś. - wyszczerzył się i opadł obok, natychmiast zamykając oczy. - Dobranoc!
- Um... Dobranoc maluszku. - uśmiechnął się i położył obok, obejmując go w pasie.
Proszę ładnie o komentarze ;)
JiKook!! Paczta jaki Kook od razu, pierwszy raz ktoś u niego śpi i od razu takie rzeczy. Dziwne że jego matka nie usłyszała filmu xddd Coraz bardziej ciekawi mnie tajemnica V, czy on kurde jest jakimś tancerzem na rurze? Boże, moje kochane maleństwo nie może być jakąś kurwą ;; Hoseok jak zawsze niezawodny, żeby pomóc. Nie mam pojecia co czuje Tae, czy on lubi Hoseoka czy Suge, a może wgl jest hetero. Teraz jest mi jeszcze gorzej niż przed przeczytaniem, bo jestem ciekawa co dalej. Pisz szybko <333 Weny <3
OdpowiedzUsuńNiepozorny taki ^^
UsuńHaha. To już tylko kwestia czasu, V sam się łamie, niedługo wszystko wypłynie ;D
Dziękuję <3
Ale masz przejebane. Masz tak strasznie przejebane, że na Twoim miejscu to bym się bała.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: nabawię się u Ciebie nerwicy, cukrzycy i wszystkich innych chorób, których leczenie osobiście będziesz mi fundować.
Po drugie: do jasnej cholery próbujesz mnie zaprowadzić do grobu, albo lubisz się nade mną znęcać.
Po trzecie: przez Ciebie się podjarałam i napisałam dużo przekleństw, co się nie zdarza praktycznie w ogóle!
DO CIEMNEJ CHOLERY. ASDFGHJKL. JIKOOK W JEDNYM ŁÓŻKU.
ONI SIĘ POCAŁOWALI. ONI SIĘ POCAŁOWALI. PO-CA-ŁO-WA-LI.
Mój Jiminie stał się taki kochany, tak bardzo się martwi o Jungkooka, aż jestem zazdrosna! Poproszę takiego chłopaka, jak Park *^*
Jego geniusz jak zwykle objawił się cudownym pomysłem (lekko zaczerpniętym od Hobiego, ale to pomińmy). Włączył im erotyka, ja to po prostu widzę XDDD
No i Jungkook taka niedoświadczona cholera, która tak bardzo odwzajemniła pocałunek Jimina i on czuje coś tak bardzo do Park i to jest moje ostatnie słowo. Oni będą tak bardzo razem.
Jestem tak podniecona (jakkolwiek to brzmi XDDD), że zaraz wyskoczę przez okno!
Ciesz się, że mam pokój na parterze, bo wizytę w szpitalu też byś mi opłacała.
Jiminowi wystarcza to, że Kookie będzie obok, oh em dżi, umieram. <33333
Najchętniej zapełniłabym cały ten komentarz serduszkami i wyznaniami, które mówią o tym, jak baaardzo Cię kocham, ale tego nie zrobię.
Chociaż poczekaj. Zrobię.
<333333 ♥♥♥ <333 <♥3 ♥<♥♥♥♥<333333 ♥♥♥ <333 <♥3 ♥<♥♥♥♥<333333 ♥♥♥ <333 <♥3 ♥<♥♥♥♥<333333 ♥♥♥ <333 <♥3 ♥<♥♥♥♥<333333 ♥♥♥ <333 <♥3 ♥<♥♥♥♥<333333 ♥♥♥ <333 <♥3 ♥<♥♥♥♥<333333 ♥♥♥ <333 <♥3 ♥<♥♥♥♥<333333 ♥♥♥ <333 <♥3 ♥<♥♥♥♥<333333 ♥♥♥ <333 <♥3 ♥<♥♥♥♥<333333 ♥♥♥ <333 <♥3 ♥<♥♥♥♥<333333 ♥♥♥ <333 <♥3 ♥<♥♥♥♥#asdfghjkvszlbjvroiuweAOVW KOCHAM CIĘ NO.
Dobra, wystarczy o Jikooku, bo już mnie nosi ;^;
Taehyung kochanie, Ty też masz przejebane.
Dlaczego nadal nie wiem, co takiego robisz do czwartej nad ranem, dlaczego nie wiem praktycznie nic o Twojej przeszłości i dlaczego tak bardzo podniecasz J-Hope'a?
Złotko, on tak długo nie pociągnie i po prostu rzuci się na Ciebie, jak jakaś bestia, uważaj na niego, a właściwie na swoje zachowanie!!!
Ja pieprzę, no tak bardzo to ja jeszcze żadnego opowiadania nie pokochałam ;^; Jesteś cudowną autorką i nie dosyć, że masz talent, utrzymujesz kontakt z czytelnikami, to jeszcze mnie w sobie rozkochałaś </3
Uh, nie dam już rady wycisnąć z siebie ani krzty sensowności i normalności, dlatego pozwól, że już skończę i pójdę spać, aby trochę ochłonąć, chociaż boję się, że będę miała jakieś dziwne sny przez Ciebie *^*
Jejku, dziękuję za to, że piszesz dla nas te rozdziały! ♥♥ Powodzenia na zajęciach~ ♥
BARDZO MOCNO kocham, papa~! ♥
Ten komentarz jest tak bardzo krótki i tak bardzo nie, że w ogóle przepraszam...
UsuńAle w sumie to Twoja wina. Doprowadzać mnie do takiego stanu, jak możesz <////3
Miłej nocy życzę ;u; ♥
Jaki krótki? Jest kochany i akurat! Cudowny i w ogóle <3
UsuńNie sądziłam, że ktoś może 'pokochać' moje opowiadanie, to po prostu sama słodycz, która wypełnia moje zniszczone nauką serce <3
Musiałam w końcu dać pocałunek! Jimin musi mieć motywację!
Dziękuję bardzo! Już nawet nie wiem jak pokazać moją wdzięczność za takie piękne słowa i w ogóle ;.; <33333
Dobranoc! <3
JAAAAASAASSBXNXJXJJXLXHXJSNXKD
OdpowiedzUsuńKURWA
VZJXHXODOS KN XHXPXHXJXHXDOJX
KURWA
KURWIWSZY
KURWE NXNSHXKPSJSHSKDJDHDDOODJDNDEHNXNDHDKDIH NIE POWIEM ŻE SIĘ JARAM JAK POCHODNIA, BO TO KURWA ZA MAŁO POWIEDZIANE! JARAM SIĘ JAK KURWA CHOLERNY LAS PODCZAS JEBANEJ SUSZY!!!!
HXIDBS OJ SBXKX J HXIDJXJSOXJHXI
Fuuuuuuuuck
co ja pieprzę do cholery?!?!?!?!
JEBE
NIE WAŻNE!
YAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAHHHH!!!!!!!!!!
WŁAŚNIE SOBIE KURWA POPIERDALAM NA TĘCZOWYM JEDNOROZCU (BO RÓŻOWE JIN ZAJEBAŁ! CHAM JEDEN, NO!!) PO JAKIEJŚ KRAINIE ZWANEJ NIBYLANDIĄ GEJOZY I SIĘ PO PROSTU CIESZĘ! BO MOGĘ!
BO. KURNA. JIKOOK.
JEBANY.
CHOLERNY.
JIKOOK.
PARK AKA GENIUSZ ŚWIATA BÓG SEKSU JIMIN + CIASTECZKOWA CNOTA!!!!!
KOOKISIOWA CNOTA!!!!
BXKDBXJDJXNXKDODHDNDKDKDJ
Jebię moje życie, które nie ma. Właśnie zakończyłam swój marny żywot na tym padł, bo feeeeeeeelsssyyyyyyy!!!!
DZIĘKUJĘ!
Nawet nie postoje, bo nie dam rady!!!!
I skopałam swoją kołdrę.
I zlałam poduszkę!
I prawie moje kochane Bumblebee zrzuciłam!!!! Zaraz jeszcze zamieni się w robota i mi przyłoży!
Kurwa, co ja pierdole... Przecież nie bd twraz o cholernych transformersach pisać!!!!
A dlaczego, bo JIKOOKIE~~~~~~~~~~~
Właśnie tańczę sobie walca na zmianę z hula~~~~~~
Moje feeelsy chyba serio wynoszą się na Karaiby!!! Może chociaż Jacka Sparrowa tam spotkają?
Ja.jebe!!!! Czemu pierdole jak podbijana???
A no tak! Pewnie dlatego, że za mocno przywaliłam łbem o podłogę, gdy atakował moją biedną, niczemu niewinną pościel!
Ej, to na serio bolało. Mocno nie poleca czytania tego ff na łóżku, krześle też nie, a tym bardziej jedząc! Kurna, chyba tylko podłoga wydaje się być w miarę odpowiednia. Zapamiętam. Albo I nie. Whatever.
Teraz mam chyba jakiś cholerny wstrząs mózgu. I jedyne informacje jakie mój mózg mi wysyła to JIKOOK!!!!! I fuck! Jaki mózg?!?!?! Spierdolił już dawno ode mnie! A przy najmniej na pewno przy ostatnim rozdziale go nie było~~~
Ale co tam~~~
Nie potrzebuję Cię!
A dlaczego?
Odp jest mega prosta!
A mianowicie:
BO KURWA JIKOOOOOOKIE!!~~~~~
JIKOOK!
NA SERIO!
ONI!
RAZEM!
SAMI!
POKÓJ!
CNOTA CIASTKA!
BÓG SEKSU!
nxjxbzkxkhxjxkdohdoxnxjodididkd
No i na co mi mózg?
No na co?
Marnowałby się tutaj tylko! A tak to może jeszcze komuś posłuży? Oby!~~
A może teraz Konstruktywny komentarzy?
Pffffffffffff!!!!
A to dobry Joke!
Konstruktywny?
JiKook?
Bxjxnxjxixjhxkxkxndod i dndjdkdbhdldjd
Jeeeezuuu! Na samą myśl znów zaczynam wierzgać!!
Fuck. Muszę uważać. Bo zaraz znów na tych cholernych panelach wyląduję. Ej, a może się tam przyniosę? Mniejsze wyzysk utraty życia. Lub co gorsza, kom i JiKook'a!!!!!
Dobra. Nie narażam tak ich bezpieczeństwa.
Miejsce zmienione.
Ale serio. Wypadałoby coś napisać.
Ha! I tak zrobię!
Ba! Nawet opiszę moje feelsy, krok po kroku, słowo po słowie!
Czujecie mój ból! Tak Rei, Ty też! Bo to juz ból! Chyba macicy... ale feelsy też swoje odrzucają.
Dobra, koniec pieprzenia.
UsuńSTART!
Mózg Jimina parował? Serio? Kochanie, ty nawet nie wiesz co to znaczy! 1. Też nie masz mózgu, w końcu wspólne geny, 2. Paruję to JA! TERAZ! Lokomotywa może mi tylko pozazdrościć takich umiejętności!
Chyba to pisałam ale powtórzę jeszcze raz. CIASTECZKOWA CNOTA!! ♡♡♡♡♡♡♡
Chłopie! Co ona tam jeszcze robi?!?! Pozbądź się jej w końcu!!! ,-#&#*#¥@( ♡♡♡<3 Emotikon heart Emotikon heart
"ChimChim Rozpruwacz"!!! Nfjsgskshhsosjsoisbsoahskiahshs
No ja myślę!!! Rozpruj w końcu tyłek Kook'a!!!!! I jego cnotę!!
Błagam!
Ciastek słucha się Jimina.
Ciastek nie bluzga i nie sprzeciwia się Chimusiowi.
Chimuś bierze pomysły od Hobiego.
ŚWIAT SIĘ KOŃCZY.
Moje życie już dawno, wiec czemu i świat nie?
Nie!! Jednak nie! Najpierw Park musi przeruchać Kookisia. W każdym pomieszczeniu. W każdej pozycji. Niech najlepiej sami stworzą nowa Kamasutrę! Lepiej! Niech ją nagrają! A ja sobie obejrzę~ I wtedy mogę umrzeć czy świat może się skończyć. Bd całkowicie spełniona.
Pierdole. Ale mam ambicje życiowe! Aż se chyba w CV zapisze! Hooby/Marzenia: Zobaczyć całą erotyczną wideotekę w wykonaniu Jimina i Jungkook'a. Już widzę jak mnie wszędzie do pracy przyjmują! ♡
Psychiatryk chyba mi się kłania.
SPOKO! Jak już obejrzę to video to mogę nawet i w białym kaftaniku skończyć~~~~ ♡♡♡♡
Ostre sceny. Wtulony Kookie. Rumieńce. Gorąco.
KURWA! TO MI JEST GORĄCO! Ratujcie!
Namiętny seks. Ciastek się peszy i chce wyłączyć.
zestresowany.
Jimin prowokuje.
KURWA! JAK UDAŁO CI SIĘ BYĆ TAK OPANOWANYM I IDEALNIE PROWOKOWAĆ MŁODEGO?! PARK JIMIN. JESTEŚ JEBANYM GENIUSZEM.
Małżowina. Małżowina!!!!! On się przysłał do ciastkowej małżowiny!!!
Bxjsndkdjjdjdjdkdjdjididjdhdjdjdiiehdjd
I jeb..... w kurna takim momencie co? Mój cholerny kot! Myślałam, że powyrywam tej kreaturze wszystkie włochate kończyny! W takim tempie to jeszcze nigdy nie biegłam by nakarmić tą marude i wrócić do opowiadania!
Ale jestem!
Dalej!
Kurwa. Małżowina. Szyja. Kurwa! Ślady I malinki!! Jeeebee! Nie wyrabiam!!!
Usta.
Pocałunek.
bxjsbdjdidjsnskodxnssosjdbddicchidosjsnpsueue o w KN xbxjido
Tak, kurwa! Nawet więcej niż możecie! MUSICIE!
Leniwie. Delikatnie. Motyle.
hxudhduduxjxkdkdid
Aaaaaaaaaaaa
Nieeee.... to za dużo.... moje feelsy nawet nie są w stanie wytrzymać!
Boże, Jimin! Bierz się za niego!
Pamiętaj, tez tyłeczek czeka właśnie na Ciebie!
Kookie go nie odtrącił!
JEZYK! A CIASTKO ODPOWIADA!
I CO OOO OOO? ! NIE CHCESZ NIC WIĘCEJ??? ALE... ALE.... A.. ALE JAK TO?!?! WUT?!?!?!
Boże, wybaczam Ci!!! Kookiś pod Tobą... taki... Właśnie taki! Wtulasz go w swoją klatkę!!! Podoba mu się!!!
JEMU SIĘ PODOBA!!!!!!
Ndidbdkdjbsjdkdijskxkxhxksjhxjxbxkxklzbxjsi
~~~~~~~ tańczę ~~~~~~~~
Ale się biedactwo boi! Taki biedny! Niedoświadczony! Ale Ty się nim zamieszania l, prawda? Prawda?! Prawda! I koniec!
Ty razem seks poczeka.
bxksbsjisksnxkskdnjskdkd
I nikt mi nie powie, że VHope jest słodsze! NO KURWA WAY!
A co do nich...
Kurwa Rei, tak Cię kocham, że nawet gdyby teraz ta dwójka by się kochała to bym się nie załamała! Ba! Pozwalam im! Bxjsndkdjjdjdjdkdjdjididjdhdjdjdiiehdjd
Bo JiKook.
Bxjdjzjsksbsid i bhxosodhdidjdj
Boże, nie ogarniam co się dzieje. To boli. Bo to piękne! Czemu ten ból jest taki piękny? Taki boski?
Yaaah! Czemu coś takiego piszę?? Błagam, nie zwracam uwagi. Nie warto.
UsuńAle jestem taka szczęśliwa, że nawet daje Hobiemu przyzwolenie na zbliżenie się do Taesia. Niech korzysta póki może!
Moje maleństwo! Co oni Ci dali?! ZABIJE!
Kurna, czemu myślę, że to nawet jakieś drogi, albo gorsza o zgrozo!, że to sperma?!
TT.TT Tak bardzo wszystko pasuje na to, że V jest dziwką.... Czemu?????!!!?!
Ugh, Hoseokkie, dobrze że się nim ładnie zajmujesz^^ ♡♡♡♡
I taki zakochany, nawet zarzyganowego TaeTae uważa za ósmy cud świata ~~ Emotikon heart ♡ Emotikon heart
Tylko Hopek! Obyś dotrzymał słowa! I gdy już poznasz całą, czarną prawdę o V to masz nadal przy nim być! Bo jak nie to Ci jaja przy samej głowie urwę, pamiętaj!
Słodziaki~ razem idą spać~
I ten całus w policzek!
Aww~~~ ♡♡♡♡♡♡♡♡
Dobra, macie moje przyzwolenie. Ale to zasługa tylko i wyłącznie Jimina! Pamiętaj Hobi, wiec masz być kurwa dla niego miły! I masz kochać Tae!
A z problemem TaeGi bd musiała sobie jakoś sama poradzić ;cc
Dobrze, że mam JiKook'a~~~~
JIKOOK!!!! ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡ Emotikon heart Emotikon heart Emotikon heart Emotikon heart Emotikon heart Emotikon heart Emotikon heart
Kocham. Na zabój.
I pieprzę.
Przepraszam.
To już nie ta godz.
I feelsy.
I moja głupota.
Eh....
Rei~~~ Słońce Ty moje~~~ Kiedy się spotykamy?
Muszę. Cię. Wyściskać!
I wycałować!
Aż mi się płakać ze szczęścia chce, taka jeszcze szczęśliwa!
Dziękuję! ♡ Emotikon heart ♡
Jesteś idealna!
Kocham!
Buziaki!
Weny~
Kiri
Jeśli już organizujesz zlot fanów Rei, to weźmiesz mnie pod swoje skrzydła, Kiri?
UsuńTeż chętnie ją wyściskam *^* ❤
Uh... nie wiem czy ktoś to jeszcze przeczyta, bo chyba się spóźniłam...
UsuńChciałam was strasznie przeprosić za ten komentarz! Proszę, wybaczcie mi!
Jest mi niewybale głupio za niego, czuję się żałośnie wiedząc, że coś takiego tu widnieje, ale Rei zabroniła mi go kasować... Nie dość, że jest potwornie napisany to jeszcze ta ilość przekleństw....
Nawet nie umiem ubrać swojego zażenowania w słowa. Jedyne co mogę zrobić, to jeszcze raz was przeprosić i obiecać poprawę!
I Ky, moje małe Kochanie, jasne że wezmę Cię pod pachę i zabiorę na tenże zlot! Masz to jak w banku^.-
UsuńTe komentarze idealnie opisują moje odczucia podczas czytania tego ♡♡♡♡
UsuńWpadaj do Wrocławia, to się spotkamy! <3
UsuńW ogóle przepraszam, że dopiero teraz Ci odpowiadam, ale po prostu nie wiem co mam napisać ;.; Naprawdę. Ten komentarz był najzajebiściejszy na świecie, jaram się nim jak Jimin dupą Kookiego! To takie kochane, takie słodkie i w ogóle, że brakuje mi słów. NIGDY nie sądziłam, że ktokolwiek tak będzie reagował na moje teksty. To najlepszy komplement ever, bo to takie świetne, że Ci się to az tak podoba, że piszesz takie komentarze <3 Dziękuję z całego serca i przestrzegam! Nie próbuj nawet nic usuwać, bo się popłaczę! <3
Spoko, przyjadę na pewno, bo daleko nie mam, ale może po egz, co?^^"
UsuńNo i w lipcu jest spotkanie A.R.M.Y.s we Wro więc też mam zamiar się tam wybrać^.-
I laska, nie masz za co przepraszać! Przecież masz zalki, egz itd, wiadomo że teraz z czasem jest dużo gorzej^.-
Cieszy mnie, że chociaż Tobie podoba się to coś co napisałam^^'
A reaguję tak przez to co piszesz! Wyniszczasz moje biedne serduszko! T.T <3
Jejku, tak bardzo chciałabym być na tym zlocie! Poznałabym moje biaski ;u; ❤
UsuńA nie bd mogła przyjechać? Z tego co pamiętam to 23-24 lipiec, albo coś koło tego xp
UsuńBardziej niż o datę, chodzi o brak transportu ;-; Niby pociągiem to 4 godziny, ale kolejna przeszkoda: rodzice </3
UsuńJakie to jest przesłodkie *-* obie sceny... Za dużo słodyczy *^*
OdpowiedzUsuń" Geniusz, przystojniak i Bóg Seksu kontra Ciasteczkowa Cnota"- mam nadzieję, że Kookiś niedługo cnoty się pozbędzie xD
OdpowiedzUsuńNatalia tam wyżej w komentarzach wspomniała coś o Jikookowej kamasutrze i seksie w każdym dostępnym pomieszczeniu....całkiem niezły pomysł XD ( przez twoje opowiadanie robię się coraz bardziej zboczona)
I Jimin pod koniec taki romantyk <3<3<3
Zaznał prawdziwej miłości <3<3
oby tylko Kooki jej nie odrzucił :/
Cnota Ciastka jest zagrożona ;.; Chyba tylko on w nią jeszcze wierzy ;D
Usuńomgogmgomg Jikook
OdpowiedzUsuń<3
UsuńNie potrafię tego skomentować. Za dużo na raz. Romantyczny JiMin+Niezbyt Rzogarnięty Seksulanie Jung Kook= Katastrofa.
OdpowiedzUsuńSłodycz Tae mnie rozwala. Do tego zakochany w nim J-Hope...
Nadzieja umiera ostatnia...
Ostatnio nasza nadzieja ma wielkie problemy ;c
UsuńJUNGKOOK I JIMIN W JEDNYM ŁÓŻKU
OdpowiedzUsuńPIERWSZY RAZ KTOS U NIEGO NOCUJE A TU JUZ SIE DZIEJA TAKIE AKCJE NO ZOBACZ TYLLO TUTAJ NA TEGO CIASTKA!!!!!! DŻIMIN I JEGO POMYSŁY ŚCIĄGANE OD HOSEOKA XDDDDD DŻIMIN I JEGO ERO FILMY NO CUDOWNIE NORMALNIE DŻIMINIE NAWET ZAPOMNIAŁEŚ O SWOIM MALENSTWIE ZA KTORYM SIE UGANIALES Z PRZED KILKU ROZDZIALACH TY BICZU A TERAZ LIZESZ SIE Z CIASTKIEM ALE DOBRZE ZE GO NIE ZGWALCILES XDDDD BIEDNY CIASTEK BY SIE ROZPRUŁ I NIE CHODZIŁ PRZEZ KILKA DNI BIEDACZEK SZCZESCIE MASZ ZE CIE KOCHA TEN DZEM AZ ZAZDROSZCZE SAMA BYM CHCIALA TAKIEGO PRZYSZLEGO HASBENDA ;;
VHOŁP
BOŻE
SŁODYCZ Z LUKREM
LUKIER Z SŁODYCZĄ
ALE BOJE SIE O MOJEGO CUDOWNEGO SKARBA NIE MOW ZE JEST JAKĄŚ DZIWKĄ BO PADNE NA ZAWAŁ JEZU TEHJONGU NJE! TY MASZ BYC DZIEWICĄ TAK OŚMIELAM CI ROZKAZYWAĆ! BICZ NA RURZE NJEEE! NIEDOZWOLONE W MOJEJ OBECNOSCI I NIEDOZWOLONA TWOJEMU PIEKNEMU ANIELSKIEMU CHARAKTERKOWI TY ANIOŁKU JDJSMSJSOSKDKWOKDK2O
Dobra. Wyżyłam się. xDDDD
Hope taki kochany opiekuńczy i miły że normalnie jejku pocałuj go w te usta z których niedawno wylatywała obrzydliwa wydzielina XDDDD
Jejku kocham kocham kocham normalnie dziewczyno CO NASZ TEHJONG ZE SOBĄ WYPRAWIA CO ON TAK UKRYWA ZAKAZUJE MU BYĆ TAJEMNICZYM CHŁOPAKIEM !!!!! PROSTYTUCJA JA CI DAM PROSTYTUCJE TEHJONGU JA CI DAAAM!!!! NIECH TYLKO WYJDZIE WSZYSTKO NA JAWWW!!!! ZOBACZYSZ!! ZNAJDZIESZ SIE W SĄDZIE!!! SHSJWJJSJDIE
Wyżyłam się x2. 8)
No więc ciekawe kogo Taeś kocha Yoongiego?,hobiego?,Jiminka?,Mnie? XDDDDDD
Sama nie wiem ale wiem że cię normalnie kocham. Zakckuje cie kiedys zobaczysz